„Jeniec” – dokument czasu niewoli

Nie jesteśmy wszyscy literatami, a nasza gazetka nie jest pismem literackim, w którym głos mają zabierać znane pióra o sławnej przeszłości lub fenomenalnych zdolnościach. Gazetka nasza jest głosem nas wszystkich, jest przejawem naszych myśli i uczuć. (…) Celem przewodnim „Jeńca” jest skupiać wszystkich około wspólnoty myśli. To jest naszym bodźcem w  redagowaniu i wydawaniu gazetki. Takie słowa zamieszczone w jednym z numerów czasopisma „Jeniec” – formułujące jego cel i program – przywołał w swoim artykule Tadeusz Gasztold, badacz życia kulturalnego polskich jeńców wojennych.

W okresie od stycznia 1942 r. do stycznia 1945 r., najpierw w Stalagu VI J Krefeld-Fichtenhain, a następnie w Stalagu VI J Dorsten, wydano 30 numerów „Jeńca” – gazety, której objętość wynosiła 8–12 stron, a która była wydawana w nakładzie 300–400 egzemplarzy. Przez pierwsze sześć numerów gazeta ukazywała się jako dwutygodnik, a od czerwca 1942 r. wydawano ją co miesiąc. Czasopismo trafiało nie tylko do jeńców w obozie macierzystym, ale także rozsyłano je pocztą do oddziałów roboczych. Początkowo redaktorami gazety byli wspólnie Mieczysław Przybylski i Maksymilian Zagrodzki, później pozostał nim tylko ten drugi, a następnie dołączył do niego Zbigniew Zdzienicki. Po przeniesieniu redakcji do Stalagu VI J Dorsten czasopismem kierował Czesław Mondrzyk, a Mieczysław Przybylski został kierownikiem artystycznym. „Jeniec” był organem Męża Zaufania Obozu, wydawano go za zgodą niemieckiej komendantury obozu i podlegał oczywiście cenzurze.

Numer 14 czasopisma – przechowywany w zbiorze muzealiów CMJW – ukazał się w Stalagu VI J Krefeld-Fichtenhain, redagował go M. Zagrodzki, a wydanie to liczące 10 stron obejmowało dwa miesiące: czerwiec i lipiec 1943 r. Otwiera je podpisany inicjałami S.J. tekst Na marginesie. Autor przedstawia w nim swoje przemyślenia związane z wojną i zachowaniem się człowieka w niewoli. Pisze m.in.: Charaktery nasze dzięki niewoli stwardniały, stały się odporniejsze. Musimy przyznać, że wprawdzie nabraliśmy hartu i siły ducha, ale nabyliśmy i cały szereg wad, których często przed tym nie znaliśmy. Obserwowana w naszym życiu szorstkość, a nawet arogancja powinna zniknąć, ustępując miejsca uczuciom koleżeńskości i solidarności. Na następnych dwóch stronach w stałej rubryce Komunikaty Głównego Męża Zaufania pełniący tę funkcję kpr. Edmund Drela, przekazuje różnego rodzaju użyteczne informacje m.in. ułatwiające kwestię sprawiedliwego podziału paczek nadchodzących do obozu i komand pracy z Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża w Genewie i z innych krajów. Z kolei w tekście Pomoc jeńcom – YMCA pchor. Henryk Ogonowski zwraca uwagę czytelników na rolę Związku Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej (Young Men's Christian Association) świadczącego pomoc w prowadzeniu działalności kulturalno-oświatowej i sportowej przez przebywających w niewoli żołnierzy. Ten sam autor w rubryce Z życia jeńców przekazuje obszerną i barwną relację z meczu tenisa stołowego pomiędzy zawodnikami kompanii polskiej Stalagu VI J Krefeld-Fichtenhain, a jenieckim oddziałem roboczym 777 w Neuss. Oto fragment: Bardzo ciekawą grę zaprezentowali: Tarnowski (777) contra Drela. Obaj czuło się to – starzy sportowcy „fachowo” obejrzeli rakietki, stół, plac naokoło, polecili się usunąć nieco publiczności, ocenili wzajemnie swoje możliwości i od razu przystąpili do ataków. Istna kaskada ruchów. Trudno po prostu oczyma było chwytać piłki. Po tematyce sportowej por. dr Alfred Śliwiak rozpoczyna cykl artykułów Co każdy o witaminach wiedzieć powinien. Następnie w rubryce Czy wiecie że… zapoznać się można z wykazem największych pod względem ludności miast na świecie. Ponadto pojawia się również artykuł z dziedziny ekonomii, tj. Pogadanki o spółdzielczości M. Zagrodzkiego.

W gazecie jest także miejsce dla twórczości poetyckiej. W omawianym numerze zamieszczono antywojenny wiersz Chciałbym mieć samolot taki… autorstwa pchor. Tadeusza Szlęzaka (w gazecie utwór podpisano: T. Ślęzak), w którym poeta wzywa: Niechaj się nie męczą ludzie / W tej straszliwej rzezi-trudzie! / Niechaj-że już nie wojują, / Niech przestaną! – nie mordują! Stronę uzupełnia krótki wiersz Szczęście Stefanii Stojałowskiej oraz dwa aforyzmy podpisane inicjałem (M-n). Po treściach poetyckich pojawia się tekst M. Zagrodzkiego Znienawidzona „gemüsa” dotyczący stosunku jeńców do spożywania jarzyn. Autor przywołuje popularne wśród nich, a zarazem kąśliwe powiedzenie: Abyś do śmierci „gemüsą” się żywił. Zwraca jednak uwagę na zalety jedzenia jarzyn, które w warunkach niewoli dostarczają organizmowi niezbędnych witamin. Na ostatniej stronie czasopisma znaleźć można kolejną część porad brydżowych, krótki wiersz Ignacego Krasickiego Wino i woda pochodzący ze zbioru Bajki i przypowieści, a także kilka dowcipów.

Podsumowując, tak zredagowane czasopismo, zawierające obok podstawowych informacji z życia obozu, także bardziej pogłębione teksty, spełniało rozmaite funkcje, poczynając od informacyjnej, poprzez rozrywkową, a kończąc na opiniotwórczej czy integrującej społeczność jeniecką. Dla przetrzymywanych w niewoli żołnierzy stanowiło namiastkę normalności, a dla współczesnych badaczy tematyki jenieckiej pozostaje bogatym źródłem wiadomości o życiu „za drutami”.

Nr inwentarzowy: CMJW 2533/87

Opis obiektu: „Jeniec” – miesięcznik Jeńców Polskich Obozu VI J Krefeld-Fichtenhain (nr 14, czerwiec-lipiec 1943)

Wymiary: 29,5 cm x 21 cm

Oprac. Krzysztof Harupa

 

wstecz