Andrzej Popiołek o młodzieżowym obozie w Łambinowicach, czyli polsko-niemiecko-ukraińskim pojednaniu nad grobami

- Mamy jeszcze pięć wolnych miejsc, można się zgłosić w kuratorium oświaty do czwartku 14 sierpnia - mówił w Loży Radiowej Andrzej Popiołek, wizytator z opolskiego kuratorium, zachęcając do udziału w 19. już edycji młodzieżowego obozu, którego uczestnicy - Polacy, Niemcy i Ukraińcy - uczą się historii porządkując groby jeńców wojennych w dawnym stalagu w Łambinowicach.

Po naszej stronie obóz organizuje Kuratorium oświaty w Opolu, po stronie niemieckiej - Niemiecki Ludowy Związek Opieki nad Grobami Wojennymi, który zajmuje się pielęgnacja wojennych mogił i ekshumacjami niemieckich żołnierzy pochowanych w różnych krajach.

- Te nasze coroczne spotkania, bo tak wolałbym je nazywać, to część procesu pojednania nad grobami - mówi nam Popiołek. - Kilka lat temu dołączyli także Ukraińcy, z którymi też dzielimy niełatwą historię.

Był pomysł, by uczestnicy obozu połowę czasu spędzali w Łambinowicach a połowę - w Iwano-Frankiwski na Ukrainie, gdzie mieliby pielęgnować miejsce pamięci w Czarnym Lesie, gdzie hitlerowcy, wspierani przez ukraińskich policjantów, wymordowali polska inteligencję ze Stanisławowa.

- Strona ukraińska poparła ten projekt, rozmawialiśmy o tym z wicegubernatorem obwodu iwano-frankiwskiego - mówi nasz gość. - Jednak kryzys, który wybuchł na Ukrainie, storpedował te plany. Pewnie wrócimy do nich, gdy sytuacja się unormuje.

W obozie biorą udział młodzi ludzie w wieku 18-24 lat. Odpłatność jest symboliczna - to 250 złotych za dwutygodniowy pobyt obejmujący między innymi sporo ciekawych wycieczek.


Źródło:
http://radio.opole.pl/125,333,08082014-andrzej-popiolek-o-mlodziezowym-obozie-

wstecz