Muzeum jeńców wojennych szuka pamiątek. To ostatni moment

Centralne Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach- Opolu prowadzi akcję mającą na celu pozyskanie pamiątek po jeńcach przebywających w obozach na terenie całej Europy. Do instytucji już zgłaszają się osoby zarówno z kraju jak i z zagranicy, które chcą przekazać przedmioty związane z historią ich samych lub bliskich im osób.

Zbiory CMJW odzwierciedlają nie tylko dzieje obozów Lamsdorf, ale stanowią też bezcenne źródło informacji na temat losów żołnierzy koalicji antyhitlerowskiej i miejsc w których byli przetrzymywani. Znajdują się tutaj także pamiątki po żołnierzach więzionych w ZSRR i na obszarze państw neutralnych. Mimo, że dużą ich część przekazali byli jeńcy lub ich krewni, to w wielu domach, nie tylko polskich, nadal znajdują się fotografie, listy, przedmioty codziennego użytku, które towarzyszyły jeńcom w obozowej tułaczce. Ich pozyskaniu służy akcja, którą zainaugurowało opolskie muzeum.

– Pamiątki po jeńcach wojennych gromadzimy od początku istnienia naszej placówki, jest to jej działalność statutowa. Niemniej w tym roku przeprowadzamy szeroko zakrojoną akcję informacyjną, po to by dotrzeć do jak największej liczby osób- mówi Magdalena Kruk-Kuchcińska z CMJW. – Obserwujemy wymianę międzypokoleniową. Osoby starsze, pamiętające wojnę odchodzą, a młodsze pokolenie-dzieci, wnuki- nie zawsze przywiązują wagę do guzika lub zdjęcia, które zachowali ich ojcowie czy dziadkowie. Chcemy ocalić te przedmioty i otoczyć je należytą troską, tak aby jako świadectwa przeszłości służyły one przyszłości- dodaje Magdalena Kruk- Kuchcińska.

Historia pewnej spódnicy

Byli jeńcy lub ich potomkowie najczęściej przekazują zdjęcia, listy, korespondencję obozową, rysunki, szkice, ale też własnoręcznie wykonane przez jeńców zabawki, biżuterię oraz przedmioty codziennego użytku.- Z wieloma pamiątkami wiążą się niesamowite historie. Jedną z nich jest bluzka podarowana nam przez Zofię Książek-Bregułową, która była powstańcem warszawskim, a w okresie powojennym także aktorką Teatru Opolskiego. Gdy dostała się do niewoli miała ze sobą kawałek materiału z którego koleżanki uszyły jej spódnicę. Po wyzwoleniu trafiła do Szkocji i Londynu aby wraz z mężem (żołnierzem Polskich Sił Zbrojnych, którego poznała w Wielkiej Brytanii) powrócić do Polski. Całą tę drogę towarzyszyła jej owa spódnica, choć jak wspominała, miała już wtedy mnóstwo pięknych ubrań. Gdy spódnica się zniszczyła krawcowa przerobiła ją na bluzkę, którą Pani Zofia nosiła w kolejnych latach, a później pieczołowicie przechowywała aż w 2009 r. zdecydowała się przekazać ją naszemu muzeum- mówi pracownica CMJW.

Pierścienie z Nowej Zelandii

Pamiątki po jeńcach wojennych pochodzą z całego świata. – W Lamsdorf funkcjonował tzw. Britenlager, obóz w którym przetrzymywani byli jeńcy walczący dla Wspólnoty Brytyjskiej. Kiedyś do Łambinowic przyjeżdżali byli jeńcy, dziś odwiedzają nas ich potomkowie. W swoich zbiorach mamy w związku z tym przedmioty nawet z Australii czy Nowej Zelandii, czego przykładem są pierścienie nowozelandzkiego który podczas pobytu w Lamsdorf wykonał je ze szczoteczek do zębów i wyrył na nich symbole narodowe swojej ojczyzny- ptaka kiwi i liść paproci- zapewne nieczytelne dla władz obozowych, ale bardzo ważne dla niego i jego rodaków- wyjaśnia Magdalena Kruk-Kuchcińska.

Obecnie prowadzona przez muzeum akcja zbierania pamiątek związana z szeroko zakrojonymi działaniami informacyjnymi potrwa do wakacji. Do instytucji już zgłaszają się osoby z zagranicy, które chcę przekazać przedmioty, fotografie i cenne dokumenty. – Na razie otrzymaliśmy fotografię przysłaną nam przez mieszkańca Gdyni. Kontaktował się z nami także Pan w sprawie rolek fotograficznych znalezionych w starym domu.. Po wywołaniu zdjęć u fotografa okazało się że przedstawiają one najprawdopodobniej obóz polskich żołnierzy w trakcie ich internowania w Rumunii – mówi Magdalena Kruk-Kuchcińska.

Niezwykłe dzieje zwykłych przedmiotów

Gromadzone pamiątki mają ogromną wartość naukową i edukacyjną. Dzięki oficjalnym dokumentom, korespondencji, fotografiom i innym przedmiotom historycy mogą poznać przeszłość, a edukatorzy wykorzystują je do pracy z młodzieżą. Do rodzinnych pamiątek nawiązuje także realizowany przez muzeum projekt socjologiczny pt. Przeszłość dla przyszłości. Pamięć rodzinna w integracji społecznej- studium lokalnej społeczności Łambinowic. – Podczas jednego z warsztatów uczestniczący w nim uczniowie Publicznego Gimnazjum przy Zespole Szkół im. Polskich Noblistów w Łambinowicach mieli za zadanie przynieść z domu rodzinne pamiątki. Wśród nich znalazły się m.in. świecznik, aparat fotograficzny, medale wojskowe. Podczas zajęć młodzież zastanawiała się skąd w ich domach znalazły się te przedmioty i jaka historia się z nimi łączy. Już po zakończeniu zajęć uczniowie podchodzili do prowadzących, zadawali dodatkowe pytania, chcieli dowiedzieć się jak najwięcej o przeszłości. Nagle inaczej zaczęli patrzeć na rzeczy, które do tej pory traktowali obojętnie, ponieważ były w domu „od zawsze”- co szczegółowe komentowane jest na stronie internetowej muzeum.

Projekt poza pracą z młodzieżą przewiduje również prowadzenie badań socjologicznych wśród dorosłych mieszkańców Łambinowic. Ich efekty zostaną przedstawione podczas konferencji, która odbędzie się jesienią br. oraz na specjalnej wystawie i w publikacji naukowej.


Źródło:
http://opole.wyborcza.pl/opole/7,35086,21803021,muzeum-jencow-wojennych-szuka-pamiatek-to-ostatni-moment.html

wstecz