Rodzinne pamiątki trafiły do naszych zbiorów

Darczyńcą obrazu olejnego, autoportretu, na którym widnieje kapral Jan Wepa (jeniec oflagów: XI Osterode, II A Prenzlau, II B Arnswalde i II D Gross Born), jest syn, pan Wiesław Wepa. Obecność jego ojca w oflagach – obozach oficerskich, tłumaczy fakt, iż  pełnił w nim funkcję ordynansa. Jednocześnie angażował się aktywnie w obozowe życie kulturalne. Poza malarstwem, jego pasją był sport oraz teatr, choć zdecydowanie większe sukcesy odnosił na niwie sportowej, zapewne ze względu na przedwojenną działalność w Polskim Towarzystwie Gimnastycznym „Sokół”.

Sam obraz powstał podczas zajęć na kursie malarskim w obozie w Gross Born w 1942 r. Ta cenna rodzinna pamiątka wisiała w domu pana Wiesława przez całe jego życie. Tym bardziej doceniamy, że zdecydował się ją przekazać do naszych zbiorów. Przypominamy też, że już wcześniej, w czasie zjazdu rodzin jeńców Oflagu II B Gross Born, który zorganizowaliśmy w 2017 r. w Łambinowicach,  podarował nam 19 fotografii dokumentujących życie obozowe grupy ordynansów

W tym samym zjeździe uczestniczył również drugi z darczyńców pan Wojciech Soja, którego ojciec por. Antoni Soja, jeniec oflagów: II A Prenzlau, II B Arnswalde i II D Gross Born, wracając w sierpniu 1946 r. do Polski, cały swój dobytek zmieścił w dwóch walizkach i dwóch wojskowych workach transportowych, które w ostatnim czasie również trafiły do zbiorów muzeum.

Odwiedzając obu panów i przejmując te cenne pamiątki, nasi pracownicy zarejestrowali z nimi wywiady, m.in. informację, że pan Wiesław Wepa, w hołdzie dla jeńców, w tym swojego ojca, przejechał na rowerze 650 km ze Stalowej Woli do Bornego Sulinowa. Podobną odległość musieli przebyć jeńcy Gross Born ewakuowani pieszo zimą 1945 r. do Sandbostel.

Przekazane nam pamiątki mają niezwykłą wartość, stąd nasza wdzięczność i duma, że trafiły do CMJW. Wizyty u Wiesława Wepy i Wojciecha Soi były kolejnym ważnym krokiem w upamiętnianiu historii jeńców wojennych.

wstecz