Muzeum, w którym eksponatami są ludzie – relacja ze spotkania

Pełne osobistych wspomnień i refleksji było ostatnie spotkanie w ramach cyklu „Twarze Opola”, w którym Krzysztof Ogiolda i Krzysztof Świderski w rozmowie z Krystyną Dudą mówili o poznanych w naszym Muzeum ludziach i ich historiach. Pierwszy z nich najwięcej opowiadał o obozie pracy, który funkcjonował w Łambinowicach w latach 1945–1946. Wspominał, że najpierw słyszał o nim w swoim śląskim domu. W jego otoczeniu były osoby, których bliscy zmarli właśnie w Łambinowicach. Tym bardziej zaskakujący był dla niego pierwszy kontakt z Muzeum, kiedy to ówczesny dyrektor Muzeum Edmund Nowak bardzo rzeczowo i kompetentnie objaśnił mu historię miejsca. Jednym z ważniejszych wniosków, jakie K. Ogiolda wyciągnął z wieloletniej, a zapoczątkowanej właśnie wówczas współpracy z nami, było uświadomienie sobie, że w pamięci o wojnie należy zapomnieć o stereotypach. Z kolei K. Świderski najbardziej zapamiętał spotkania z powstańcami warszawskimi, szczególnie zaś z Barbarą Lewandowską, która wzięła udział w Powstaniu Warszawskim, aby pomścić poległego w 1942 r. ojca. Wzruszający dla wszystkich zebranych był moment, kiedy fotoreporter czytał fragmenty korespondencji jenieckiej – listów osadzonego w obozie Andrzeja Mystkowskiego i pozostającej w domu żony. Krzysztof Ogiolda, zwracając uwagę na kwestie warsztatu dziennikarza, przywołał obrazy najbardziej emocjonalnych, pełnych napięcia albo humoru fragmentów rozmów. W podsumowaniu obaj mówili o roli, jaką – ich zdaniem –  powinno pełnić i pełni Muzeum – miejsce, gdzie eksponatami są ludzie [postacie wcale z nie tak odległej historii], a jego bogactwem ci, którzy do niego przyjeżdżają.

Tym, którzy nie mogli uczestniczyć w spotkaniu polecamy muzealny profil Facebook, na którym zostało ono zarejestrowane w formie video i jako takie jest udostępnione.

Projekt został dofinansowany ze środków miasta Opola

wstecz