Niecodzienna wizyta gości z Ukrainy

Do Łambinowic z Khersonia, znad Morza Czarnego na Ukrainie przyjechała Maria Krywa wraz z synem, aby złożyć kwiaty na Cmentarzu Jeńców Radzieckich, gdzie pochowany jest ich ojciec i dziadek, Wasilij Dowbija - jeniec Stalagu VIII F/344 Lamsdorf.

Wydawać by się mogło, że wizyta ta będzie jedną z wielu, jakie odnotowujemy w naszym muzeum i miejscu pamięci. Wyróżniała się tylko długą korespondencją, która ją poprzedziła. Dziś dzielimy się z Państwem refleksjami, dotyczącymi wartości, jakie w swej pracy nieustannie pielęgnujemy, ciesząc się, że i dla innych są one ważne, albo nawet najważniejsze.

Przez pół wieku rodzina Marii Krywy nie znała miejsca pochówku Wasilija Dowbija - żołnierza Armii Czerwonej, uczestnika II wojny światowej. Dopiero w roku 2011, przypadkiem udało się je ustalić. Wizytę na cmentarzu uniemożliwiał brak pieniędzy. Los jednak sprzyjał pani Marii, ponieważ razem z synem wygrała wycieczkę do - jak proponował organizator konkursu - jednej z europejskich stolic: Rzymu, Londynu bądź Paryża. Poproszony o możliwość zamiany wygranej i organizację wyjazdu do Łambinowic, wyraził zgodę, dzięki której wizyta doszła do skutku.

Podczas kilkudniowego pobytu goście zwiedzili Muzeum oraz Miejsce Pamięci Narodowej w Łambinowicach, w tym Cmentarz Jeńców Radzieckich, gdzie w masowych, bezimiennych mogiłach zostało pochowanych ok. 40 tys. żołnierzy Armii Czerwonej, także ojciec i dziadek naszych gości. Pani Maria zadedykowała mu wiersz, który wpisała do Księgi pamiątkowej muzeum.

wstecz