Opolskie. W hołdzie powstańcom warszawskim - jeńcom obozu w Lamsdorf

Salwą honorową, apelem pamięci, kwiatami i spektaklem uczczono 70. rocznicę pierwszego transportu powstańców warszawskich do Stalagu 344 Lamsdorf na terenie byłego obozu jenieckiego w Łambinowicach. W uroczystości uczestniczyli powstańcy, jeńcy tego obozu.

Jedną z osób, które na początku października 1944 r. trafiły do Stalagu 344 Lamsdorf (obecnie Łambinowice), była Barbara Lewandowska. W poniedziałek w Łambinowicach była po raz pierwszy od tamtego czasu. Podczas uroczystości wspominała, że obóz "był okropny", ale - jak dodała - zawarła w nim przyjaźnie na całe życie.

Wspominała też m.in. ludzi, którzy podczas transportu przynosili przewożonym do Lamsdorf powstańcom wodę, owoce i "słowa otuchy" oraz kolejarzy, którzy informowali przewożonych gdzie się znajdują i którzy powiedzieli powstańcom, kiedy ich transport przekroczył polsko-niemiecką granicę. "Dzięki temu mogliśmy się pożegnać z ukochaną ojczyzną" - opowiadała w poniedziałek Lewandowska.

Dyrektor Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach-Opolu dr Violetta Rezler-Wasielewska przypomniała, że łącznie przez obóz jeniecki w Lamsdorf przeszło ok. 6 tys. powstańców warszawskich z 17 tys. ogółem wziętych wtedy do niewoli. Były wśród nich kobiety i dzieci. "Dla zdecydowanej większości obóz w Lamsdorf był tylko przystankiem w dłuższej drodze do innych obozów jenieckich w głębi III Rzeszy. Niektórzy przebywali w nim do końca, czyli do ewakuacji obozu, która miała miejsce w końcówce stycznia 1945 roku, a inni pozostali tu już na zawsze" - mówiła.

Rezler-Wasielewska zaznaczyła, że obchodzone rokrocznie uroczystości poświęcone powstańcom warszawskim to wyraz szacunki i podziękowania za ich odwagę i determinację. "To także wyraz naszej świadomości patriotyzmu. Pielęgnowanie pamięci o tych ludziach jest ciągle potrzebne, by uzmysławiać sobie wartość wolności i pokoju" - dodała dyrektor łambinowickiego muzeum.

Podczas poniedziałkowych uroczystości wręczono również 4 złote i 2 srebrne medale opiekuna miejsc pamięci. Wcześniej, w holu opolskiego urzędu marszałkowskiego, otwarto wystawę pt. "Koniec i początek. Powstańcy Warszawscy w niewoli niemieckiej", a powstańcy spotkali się z uczniami opolskich liceów. Po uroczystości w Łambinowicach odbył się natomiast spektakl teatralny "Przerzucane słowa" w reż. Andrzeja Czernika i wykonaniu aktorów Teatru Ekostudio, zainspirowany jeniecką korespondencją "przez druty".

Powstańcy warszawscy trafili do Łambinowic na początku październiku 1944 roku, pierwsi - w transportach 6-7 października.

W kilku kolejnych obozach jenieckich w Łambinowicach, istniejących od 1870 r. do roku 1946, przebywało łącznie ponad 500 tys. jeńców oraz imigrantów niemieckich i przesiedleńców. Zmarło w nich lub zginęło kilkadziesiąt tysięcy osób. Pierwsze mogiły jeńców z Lamsdorf pochodzą z czasów wojny prusko-francuskiej, gdy powstał tu pierwszy obóz jeniecki.

W czasie I wojny światowej w sześciu istniejących w Łambinowicach podobozach przetrzymywanych było ok. 90 tys. żołnierzy państw ententy, zmarło ok. 7 tys. z nich.

Najwięcej mogił - głównie bezimiennych i zbiorowych - powstało w Łambinowicach w trakcie II wojny światowej. Wtedy to po raz trzeci utworzono tu obozy jenieckie. W 1939 r. trafili tu jeńcy polscy - w sumie ok. 43 tys. osób - których wysłano później w głąb Rzeszy i zastąpiono jeńcami państw koalicji antyhitlerowskiej.

W Stalagu VIII B (344) Lamsdorf, jak formalnie nazywał się obóz, większość stanowili jeńcy brytyjscy. Stąd potoczna jego nazwa - Britenlager. W założonym w 1941 r. kilkaset metrów dalej tzw. Russenlager - formalnie Stalag 318 (344) Lamsdorf - przetrzymywani byli jeńcy radzieccy. Na podstawie sondażowej ekshumacji, przeprowadzonej tuż po wojnie, oceniono liczbę zmarłych w Lamsdorf w czasie II wojny światowej z zimna, chorób i wycieńczenia na ok. 40 tys.

W okresie międzywojennym i po II wojnie światowej Lamsdorf był obozem dla niemieckich imigrantów i przesiedlanych.


Źródło:
http://wyborcza.pl/1,91446,16760779,Opolskie__W_holdzie_powstancom_warszawskim___jencom.html

wstecz