Prasa

Instytut Pamięci Narodowej zaczął badania terenowe na Starym cmentarzu jenieckim w Łambinowicach. Archeolodzy szukają grobów polskich żołnierzy z czasów II wojny światowej.

Długo staraliśmy się o podjęcie tych badań przez Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN, ale oni mają bardzo dużo pracy - mówi Violetta Rezler-Wasielewska, dyrektor Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Opolu-Łambinowicach.

Pracownicy muzeum od lat szukają w archiwach informacji o miejscach pochówku polskich żołnierzy na terenie dawnego obozu jenieckiego Lamsdorf. Pierwsi Polacy trafili tu po kampanii wrześniowej.

- Są relacje jeńców polskich, że śmiertelność na terenie obozu w 1939 roku była wielka, choć w aktach niemieckich nie ma na to potwierdzenia – mówi dyr. Violetta Rezler Wasielewska. Z nazwiska znamy kilka osób, ofiar było jednak więcej.

Kilka tysięcy żołnierzy AK trafiło do Lamsdorf po Powstaniu Warszawskim. Niektórzy ginęli w czasie prób ucieczki.

- Tu też wiemy o kilku znanych z nazwiska osobach, ale będzie ich więcej - dodaje dyr. Rezler - Wasielewska. - Są świadkowie, ale nikt nie potrafi wskazać miejsca pochówku.

Pierwsza tura poszukiwań objęła ok. 600 metrów kwadratowych terenu Starego Cmentarza Jenieckiego, w miejscu na którym nie było widocznych śladów po pochówkach. Grobów nie znaleziono, ale odkryto ślady po dwóch małych budynkach, wcześniej nie ujętych w dokumentacji obozowej. Archeolodzy wykopali też sporo drobnych przedmiotów użytku domowego(butelki, łyżka, nawet nocnik) i drobne części mundurów wojskowych. Po konserwacji trafią do zbiorów muzealnych.

Dyrektor muzeum ma nadzieję, że w czasie kolejnych przyjazdów Biura Poszukiwań i Identyfikacji uda się sprawdzić dwa masowe groby ok. 4 tysięcy jeńców radzieckich z 1943roku.

Źródło:
Nowa Trybuna Opolska, nr 132 (8255), 6-7 czerwca 2020 str. 4