Murale a uroda miasta – relacja ze spotkania

„Murale w mieście – komu to potrzebne?” to pytanie, jakie zadawali sobie bohaterowie i goście spotkania w ramach cyklu „Twarze Opola”, które odbyło się w Muzeum w Opolu 24 października br. Jego bohaterem – po raz pierwszy w historii cyklu: zbiorowym – była grupa artystyczna „Murki”. Reprezentowali ją Michał Szyderski, założyciel, oraz Patrycja Kostyro, która należy do niej od roku. W imieniu dyrektor CMJW dr Violetty Rezler-Wasielewskiej oraz prezes Stowarzyszenia Przyjaciół CMJW dr Iwony Konopnickiej zebranych przywitała Magdalena Kruk-Kuchcińska, koordynator Sekcji Komunikacji i Wizerunku. Przypomniała ideę spotkania oraz dokonania grupy „Murki” i jej związek z Muzeum, a następnie oddała głos Rafałowi Mościckiemu, prezesowi Stowarzyszenia Opolskie Lamy, który prowadził dalszą część spotkania.

Spotkanie miało charakter rozmowy, do której włączyli się słuchacze. W dyskusji bohaterowie spotkania podkreślili, że najistotniejszym czynnikiem, który motywuje „Murki” do tworzenia ich prac, jest chęć uczynienia miasta piękniejszym, bardziej kolorowym, bo o ile architekci i urbaniści zwracają uwagę na funkcjonalność przestrzeni miejskiej, to artyści chcą, by była ona źródłem wrażeń estetycznych. W osiągnięciu celu „Murkom” pomaga indywidualizm, niewielka skłonność artystów do kompromisów, także odwaga i spontaniczność. Wszyscy obecni zgodzili się, że reakcje z jakim się spotykają murale w Opolu, są różne. Głosów pozytywnych jest sporo. Utwierdzają one artystów w przekonaniu, że proponowana przez nich forma sztuki, jest miastu potrzebna.

Przypomnijmy: mural „Murków” zdobił również ścianę opolskiej siedziby Muzeum do momentu remontu i zmiany elewacji. Przedstawiał grupę radosnych, tańczących w kręgu różnorodnych postaci, które trzymały się za ręce. Jego ideą był pokój, a inspiracją – obraz Henri’ego Matiss’a: „Taniec”.

wstecz