Jenieckie sposoby na nudę

Niezwykle trudne warunki życia jeńców wojennych w latach II wojny światowej, także tych przetrzymywanych w Stalagu VIII B Lamsdorf, potęgowane były niepewnością o życie najbliższych i własne, tęsknotą za rodziną, znużeniem izolacją i dezinformacją. Aby zapobiegać nieuchronnemu zniechęceniu i popadaniu w marazm, żołnierze podejmowali rozmaite aktywności.

Do częstych praktyk w obozach należały, organizowane w czasie wolnym: nauka języków obcych i inne formy samokształcenia, zajęcia sportowe i teatralne, a nawet próby realizowania prac naukowych. Wszystko to odbywało się w ograniczonym zakresie, przy braku materiałów, odpowiedniego zaplecza i niezbędnych pomocy, ale przy wielkiej pomysłowości zainteresowanych. I z godnym podziwu uporem! Przez ponad pięć lat!

Ucieczką od przygnębiającej rzeczywistości, formą nie tylko relaksu, ale i przeniesienia się myślami w przyjazny świat, była w pierwszej kolejności lektura książek, które wraz z właścicielami trafiły do niewoli. Kilkaset z nich posiadamy w naszych zbiorach, jak np. powieść Roberta Louisa Stevensona „Wyspa skarbów”, którą – obok innych – prezentujemy teraz Państwu, zachęcając, by w zmienionym przez koronawirus czasie, częściej niż zazwyczaj sięgać m.in. po lekturę. 

wstecz