Grób zidentyfikowany po latach

Ponad 70 lat po wojnie dzięki inicjatywie ludzi dociekliwych, oddanych sprawie ochrony pamięci o ofiarach II wojny światowej, udało się rozwikłać kolejną historyczną zagadkę i zidentyfikować grób kpt. Władysława Sierki – jeńca Oflagu II C Woldenberg, który zmarł podczas marszu ewakuacyjnego pod koniec stycznia 1945 r. w Kosinie (woj. zachodniopomorskie) i został pochowany na miejscowym cmentarzu. Na jego mogile stanął wtedy drewniany krzyż, który z czasem zastąpiono betonowym, z błędnie zapisanym nazwiskiem – Sterko.

70 lat po tych wydarzeniach lokalny nauczyciel historii – Dariusz Jałoszyński oraz miejscowy rolnik – Kazimierz Grzybowski postanowili dowiedzieć się, kim był zmarły. Zwrócili się o pomoc do Stowarzyszenia Woldenberczyków, a następnie do CMJW w Łambinowicach-Opolu, gdzie – jak wiadomo – znajdują się archiwalia dotyczące polskich jeńców wojennych w niewoli Wehrmachtu. Muzealna kwerenda dała sporo informacji: kpt. Władysław Sierko był dowódcą plutonu artylerii w 65 Starogardzkim Pułku Piechoty i dostał się do niewoli 4 września (numer jeniecki 1429) w trakcie walk w rejonie Grudziądza. Cenny był szczególnie bydgoski adres żony jeńca. Wówczas Kazimierz Grzybowski zwrócił się o pomoc do Telewizji Bydgoszcz, która nagłośniła sprawę. 2 września 2015 r. w asyście honorowej eskorty Wojska Polskiego nad grobem Kapitana odbyło się wzruszające spotkanie rodziny, która nie znała wcześniej miejsca pochówku Władysława Sierki, kosińskich pasjonatów historii oraz zarządu Stowarzyszenia Woldenberczyków, a 11 września 2016 r. uroczystość odsłonięcia nowego pomnika nagrobnego kpt. Władysława Sierki, poprzedzona mszą pogrzebową, na którą  ten uczestnik wojen obronnych 1920 i 1939 roku czekał ponad 70 lat.

Z przyjemnością informujemy o tej sprawie. Ciesząc się, że mieliśmy w niej udział, gratulujemy panom Dariuszowi Jałoszyńskiemu i Kazimierzowi Grzybowskiemu oraz Stowarzyszeniu Woldenberczyków uporu i wytrwałości w dociekaniu do prawdy historycznej.

wstecz